Chciałabym zaprezentować dwa zdjęcia, oba "dzieła"( nie wiem, czy to dobre określenie;)) zostały wykonane po odpowiedniej dawce THC, tak, by wyzwolić się z okowów ego, a nie się upalić. Nie zażywam marichuany w celach rozrywkowych, jak to robi większość. Dla mnie jest to profanacja. Traktuję zioło z szacunkiem i czcią, dlatego może obdarza mnie Ona takimi darami.
Oprócz możliwości wyzwolenia duszy, dzięki Ganji doznaję przebłysków przyszłości, rzeczywistości równoległych, odkrywam niezwykłe prawdy o rzeczywistości. Wyczuwam energie. Coraz silniej wychodzę z matrixa... w skrócie... poznaję tajemnicę Życia...to wszystko, co jest zakryte przez Mayę.
|
A to zdjęcie nazwałam "Opuszczeniem " |
|
No więc... nazwałam ten obrazek "Tańcem duszy do "Another Love" Takie właśnie kolory i kształty kreuje moja dusza
|