wtorek, 9 czerwca 2015

INTUICJA

Pragnę dodać luźnego posta nt. ludzkiej intuicji.

Zapytałam się "skąd ja wiem, kiedy muszę opisać coś na blogu., lub kiedy wiem, że robię krok w ewolucji mojej świadomości?"
Odpowiedź przyszła momentalnie, a było nią słowo 'INTUICJA'
Gdy coś się stanie, co jest znaczące w moim rozwoju, dostaję po prostu sygnał.
Zapisz to. 
Tak, to ten moment.
Jesteś bliżej celu.
Nie muszę się zastanawiać, logicznie rozmyślać, czy Bóg wie co. Moja intuicja mówi mi, co jest znaczące, a co nie.
Jeśli podążam odpowiednią ścieżką rozwoju, wewnętrzny głos informuje mnie o tym. Jeśli coś jest nie tak, też o tym wiem.
Czasami wiem niektóre rzeczy zupełnie intuicyjnie. Jakby ta wiedza była we mnie zakodowana. I może tak jest?
Plejadianie uważają, że jesteśmy biblioteką, do której mamy klucz, ale musimy go znaleźć, musimy dojrzeć. Jest w nas zakodowana Prawda, którą poznamy... a poznajemy ją intuicyjnie.
Niektórzy ludzie blokują swój wewnętrzny głos, chcąc, by logika przemawiała przez nich. Oczywiście, logiczne myślenie jest ważne- ale w sprawach powszednich, ziemskich.
W świecie duchowym prawa logiczne NIE istnieją. Jeśli ktoś chce się rozwijać, musi to zrozumieć.
To, co tutaj piszę jest przekazem. Ja nie myślę o tym, ja to piszę. Przyszła do mnie ta myśl w sekundę, trwała pół.
Jeśli poznajemy swoje wnętrze to przecieramy nowy szlak- szlak, którym idziesz tylko ty. Dlatego może się wydawać, że błądzimy po omacku. Ale nie należy się bać, mamy przewodników, opiekunów. Oni się cieszą, gdy jednostki rozwijają swoją świadomość będąc ponad przeciętnością. Takie jednostki są potrzebne. Wyłaniają się z tego oceanu głów, dążąc do własnego oświecenia. Oni wyciągają takie jednostki. Bardzo rzadko przemawiają w sposób fizyczny. Wibrują wyżej, łatwiej im się zbliżyć do naszej podświadomości, która jest czysta, niż do świadomości zakotwiczonej w tym świecie. Przemawiają przez naszą intuicję.
Dlatego należy się jej słuchać.
Bo jest mądrzejsza od nas.
Każdy z nas ma w sobie Wielkiego Mędrca. Mistrza. Ale wiecie co? Mistrz nie krzyczy, nie staje na stołku i nie przemawia do roześmianego plebsu. Mistrz staje pośród słuchaczy i mówi spokojnie, a oni słuchają w zadumie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz